na koniec wysypałem sól i odcisnąłem sobie stopę:)
To wszystko na burzę, która przeszła nad naszym miastem przed chwilą. Na szczęście nic poważnego się nie stało, poza uszkodzeniem altanki:(
Przed nami jeszcze cały wieczór, co Miłoszek wymyśli na koniec dnia???
lucyna2 2011-07-20
Jestem pod wrażeniem!!!! pomysłowość +energia=Miłoszek;)))
asendy1 2011-07-20
Oj!
To Miłoszku dziś nieźle narozrabiałeś!
Mama miała dodatkowe "atrakcje" jakby tych zwykłych psotek było mało...
Tak to jest z dziećmi.
Jak zdrowe to pełne energii i pomysłów więc cóż nam mamusiu pozostaje?
Tylko się cieszyć:)))
Czasem przez zaciśnięte zęby ale się cieszyć hi,hi...
Mamy na co dzień to samo...Rozalka to aniołek z małymi różkami.