Kościół  Mariacki, Ołtarz W. Stwosza

Kościół Mariacki, Ołtarz W. Stwosza

Początki historii powstania retabulum krakowskiego wiąże się z rokiem 1442, kiedy zawaliło się sklepienie prezbiterium Kościoła Mariackiego. Nie wiadomo, czy i jaka nastawa zdobiła ołtarz główny kościoła przed katastrofą, ani też czy przez 35 lat, zanim powierzono Stwoszowi wykonanie obecnie istniejącej nastawy, ołtarz zdobiła jakaś dekoracja. W każdym razie o planach ufundowania po katastrofie nowej nastawy świadczą zapisy na ten cel w testamentach mieszczan krakowskich.

Nie jest jasne, kto i dlaczego zdecydował o powierzeniu prac nad nową nastawą Witowi Stwoszowi. Nie są znane żadne wcześniejsze jego prace o bezsprzecznie poświadczonym autorstwie, a tych, które są mu z pewnym prawdopodobieństwem przypisywane na postawie analizy stylu jest niewiele i są to rzeczy stosunkowo drobne, w żaden sposób nie dorównujące rangą dziełu, które mu powierzono w Krakowie. Z drugiej strony, mający około trzydziestu lat Stwosz był, jak na ówczesne pojęcia, człowiekiem w wieku dojrzałym, który musiał mieć już odpowiednie wykształcenie i doświadczenie pozwalające na samodzielne prowadzenie poważnych prac, i znajdował się w przełomowym momencie, decydującym o dalszej karierze.

Można przypuszczać, że trudno było przyciągnąć do Krakowa na wiele lat, jakich wymagało planowane dzieło, renomowanego mistrza, który prowadził już ustabilizowany warsztat w którymś ze znanych ówczesnych ośrodków artystycznych. Natomiast pochodzący ze Szwabii, a wykształcony w górnej Nadrenii Stwosz nie zdążył zapewne zagnieździć się na dobre i zrobić kariery w cechu w Norymberdze i nie mógł tam liczyć na równie poważne i odpowiadające jego ambicjom zlecenia.

Niewątpliwie ważny głos przy decyzji o zamówieniu nowego retabulum dla głównego ołtarza najważniejszego kościoła parafialnego miasta miała Rada Miejska. Być może udział w tym miał Walter Kezinger, który w roku przybycia Stwosza do Krakowa został przewodniczącym Rady, a którego rodzina wywodziła się ze Szwabii oraz miała rozwinięte stosunki handlowe z Nadrenią, i który mógł orientować się w tamtejszych ówczesnych prądach artystycznych i możliwościach zaangażowania odpowiedniego, kompetentnego mistrza.

Wit Stwosz przybył do Krakowa w roku 1477. Przebywał tu dwadzieścia lat, w tym dwanaście pracował nad ołtarzem. Postęp prac musiał satysfakcjonować fundatorów, gdyż Rada Miejska w 1483 wyraziła zadowolenie z dokonań artysty i zwolniła go z płacenia podatków. Nastawa musiała znajdować się wówczas w zaawansowanym stanie, a wykonujący ją warsztat Stwosza pracować sprawnie, gdyż zaczął on wówczas podejmować się innych zadań dla miasta i dla innych zleceniodawców. W 1484 r. został też starszym cechu malarzy i rzeźbiarzy. Najpóźniej w 1485 r. przystąpiono przy rzeźbach do prac pozłotniczych, które należały do czynności wykończeniowych, poprzedzających położenie polichromii. Dzieło było gotowe na dzień Wniebowzięcia N. Marii Panny (15 sierpnia) 1489, patronackie święto kościoła Mariackiego.
Koszt wykonania dzieła wynosił 2808 florenów, pochodzących głównie z zapisów testamentowych i składek mieszczaństwa krakowskiego. Suma ta stanowiła równowartość rocznego budżetu miasta i odpowiadała wartości kilku kamienic.

W 1939 roku, w przededniu wojny, chcąc uchronić ołtarz przed zniszczeniem, rozebrano go i barkami spławiono Wisłą do Sandomierza. Przechowywano go w katedrze i seminarium duchownym. Okupujący Polskę Niemcy wywieźli ołtarz do Berlina dzięki informacji zdrajcy w październiku tego samego roku. Później został złożony w podziemiach zamku w Norymberdze. Przechowywany w wilgotnych piwnicach, zaatakowany przez owady, do Krakowa powrócił w 1946 roku. Konserwowany w latach 1946-50, oddany do kościoła Mariackiego w 1957 roku.