kociak ktorego uratowalam w bloku skaczac z balkonu na balkon , byl uwieziony w uchylnych drzwiach i strasznie mialczal , wlascicieli nie bylo w domu ....
adria78 2009-08-27
a co mieli powiedziec .... nie chetnie ale pozwolili mi wejsc przez ich balkon .... chyba nie chcieli miec go na sumieniu .... zreszta jakby nie pozwolili by mi wejsc to zawsze jeszcze sa inne mieszkania .... zawsze mozna zejsc z pietra wyzej ale to juz bardziej ryzykowne ale warto bylo ...