Po wjechaniu na leśne drogi Rysiek został spuszczony ze smyczy . Biegł cały czas przed nami . Czasami w krzaki zaintrygowany jakimś zapachem , ginął na chwilę i pojawiał się spory kawałek przed nami . Po godzinnej jeździe wróciliśmy do domu , Ryś też . My już mieliśmy przyśpieszony oddech a Rysiek był mocno zdziwiony , że już wracamy do domu !!!
:)
lidia23 2016-04-24
czyli zdrowy i silny pies:)
a my....no cóż..
ja niedawno skończyłam 50 lat...-łooooj!!!
jolan 2016-04-24
ma Rynio krzepę i energie gdzies musi spożytkować a najlepiej w biegu .....pozdrawiam
razdwa3 2016-04-24
Młodziak jeszcze z niego, nadrabia życiowe zaległości... :) To zielone po lewej stronie to już Puszcza Kozienicka?
jagodaa 2016-04-24
pytam bo mam bardzo zle dośwadczenia z pewnym wilkiem wiele, wiele lat temu i az boli mnie na myśl o tamtym zdarzeniu
Dla Kamy kupiłam springera, Collin też na nim biegał, a teraz jpoczekam jak młody dorośnie, jeszcze trochę i my brykniemy...
teresa71 2016-04-24
super psiak a i kondycja rewelacja, ja już nie jeżdże rowerem ale jeszcze kiedyś .... wierzę w to!!!
libra 2016-04-26
nam się najlepiej jeździ na pasku biodrowym na rowerku z Lalą :)))
polecamy Rysiowi :D
p.s. tylko Lala 80% spaceru na rowerze biegnie z przodu i ciągnie sprzęt, czyli mnie i rower :D także uważajcie, za jakiśczas możecie miec tak samo :D