Zniszczony, opuszczony, a przecież mający piękną historię......
Bardzo dawno temu,przed tysiącem lat, tam gdzie dziś są pola między Smoleniem, a wzgórzem św. Piotra były lasy.Wiodły tam też drogi którymi podróżowali kupcy.W tych lasach siedzibę swą urządzili zbójcy.Ich banda napadała na kupców i samotnych podróżnych.Byli okrutni i nikogo nie oszczędzali.Pewnego razu drogą wśród pól szedł biedny żebrak,w ręku trzymał mały węzełek.Nagle zza drzew wypadła banda zbójców.Przewrócili biedaka,kopali i bili żądając pieniędzy.W końcu źli, że niewiele znaleźli, zostawili nieprzytomnego biedaka, który wkrótce zmarł.W jaskini rozwiązali węzełek i kiedy zobaczyli w nim kawałki suchego chleba z wściekłością wyrzucili go do lasu.Po kilku dniach zeszli po wodę do płynącej u podnóża wzgórza rzeki.I wtedy stało sie coś dziwnego.Oślepił ich blask tak silny, że upadli twarzą do ziemi.Usłyszeli jednocześnie głos z przestworzy,że jeśli chcą odpokutować swoje winy i stać się ludźmi uczciwymi muszą wziąć płynący rzeką krzyż i na wzgórzu wybudować kościół.A wodę potrzebną do budowy mają nosić chodząc na kolanach.Zbójcy podnieśli głowy i zobaczyli płynący wodą mały krzyżyk.Nie wiadomo co się stało w ich duszach.Herszt wszedł do wody i wyciągnął krzyż.Wkrótce na wzgórzu stanął drewniany kościółek, którego patronami zostali św.Piotr i Paweł.A zbójcy ze zdartymi do krwi kolanami poznali, co to ból i cierpienie.Tak, według legendy, powstał kościół św. Piotra i Pawła
dodane na fotoforum:
labro 2010-11-11
Ciekawa historia, a i dzisiejszym zbójcom przydałaby się dotkliwa pokuta ....
Ładna fotka, pozdrawiam milutko :)
malgo51 2010-11-11
Witaj. Piękna legenda. Tak to jest za złe uczynki trzeba odpokutować, zycie uczy pokory. Pozdrawiam, Adamie:)
batroja 2010-11-12
będzie z Ciebie drugi Sabała.
jazkra 2010-11-12
Szkoda , że niszczeje ..taka ładna dzwonnica ...
W legendach kara za złe czyny jest zawsze ...i zadośćuczynienie .
graniac 2010-11-12
Ciekawa opowieść i piękne miejsce...szkoda ,że zapomniane...
Udanego i pogodnego weekendu życzę:-)
rosaro 2010-11-13
był sobie cudny drewniany kościółek a przed nim rowerzysta (tak jak i ja) i............
mrrrau 2010-11-13
No właśnie, mnie też ciężko to sobie wyobrazić.
Ps. Przeważnie w Taterkach bywam w sierpniu. Może spotkamy się na którymś ze szlaków w przyszłym roku, kto wie. Pozdrawiam. ;o)
mysliwa 2010-11-13
I na zbójców znajdzie się sposób, szkoda że w dzisiejszych czasach niebo nie grzmi i nie nakłada tak szlachetnych pokut.
Pozdrawiam.
jagoda1 2010-11-28
piękna historia...
nie wiadomo czy prawdziwa... ale różne rzeczy przecież na świecie się zdarzają...