Za oczami okien mrok snuł się sennym miastem, dym z kominów już dawno rozwiał wiatr ...zima nie nadchodziła , mimo tęsknych westchnień dzieciarni...późna już jesień rozpieszczała ciepłem
...ciepełko wypełniało tez pogrążony w mroku pokoik, w kominku z wolna dopalały się polana,
stronice książki złożonej na kolanach od dawna zastygły w bezruchu :) tylko myśli biegły wesoło gdzieś w dal, Księżyc wieczny Towarzysz najcichszych nocy znów unosił je ... hen ...w Górki
Jutro :) jutro usłyszy nową opowieść
opowieść kolejnego dnia :*
https://www.youtube.com/watch?v=GTO7KbNC-d0
monik40 2011-12-12
A ja tam lubię czasem mówić głupoty
- to takie niezrozumiałe dla mądrych...
szalonego dnia i dużo ciepełka;-)